Marcinowi Tyszce poszło w pięty Marcin Tyszka poskarżył się ostatnio w sieci na nadmierną ekspresję tłumaczek migowych i niespodziewanie doczekał się odpowiedzi jednej z nich. Małgorzata Limanówka nie tylko dobitnie wyjaśniła jurorowi "Top Model", na czym polega jej praca, ale i dała mu jedną dobrą radę na przyszłość.
@prezydentpl @AndrzejDuda Adi! Ale pojechałeś z Putinem! Napewno poszło mu w pięty! Szok! 23 Feb 2022
11:36, | Przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Treder oraz burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński. Panowie regularnie toczą spory, ale jeden z nich przeniósł się na salę sądową. Burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński wytoczył proces przewodniczącemu kartuskiej Rady Miejskiej Mariuszowi Trederowi. Chodzi o jedną z jego wypowiedzi na łamach lokalnych portali. Burmistrz Kartuz poczuł się urażony komentarzem Mariusza Tredera, przewodniczącego kartuskiej Rady Miejskiej, dotyczącym konfliktu między władzami gminy, a właścicielami kwiaciarni i stoiska plenerowego przy Placu Brunona. Szef Rady Miejskiej odnosząc się do tej sprawy napisał że "burmistrz powinien pomagać, a nie szkodzić. Należy się zastanowić czy burmistrzowi nie pomyliły się po prostu role - zamiast służyć mieszkańcom, traktuje ich jak swoich poddanych, a gminę jak "folwark Gołuńskiego (...) oraz (...) Czy nie jest tak, że Pan burmistrz jak "lokalny dyktatorek" bezkarnie próbuje niszczyć dorobek tych ludzi, którzy - podkreślam - w moim przekonaniu chcą pracować i dawać pracę?(...). [ZT]31931[/ZT] Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz poczuł się urażony tą wypowiedzią i uznał, że te słowa mogą poniżyć go w oczach opinii publicznej. Skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko przewodniczącemu Rady Miejskiej. Panowie spotkali się na sali sądowej podczas posiedzenia pojednawczego, ale nie doszli do porozumienia. Burmistrz Kartuz domagał się przeprosin, na których formułę i zakres nie zgodził się z kolei szef Rady. Rozpoczął się więc proces. Wczoraj miała miejsce pierwsza rozprawa. Sąd przesłuchał burmistrza Kartuz oraz jednego ze świadków. Przewodniczącego Rady Miejskiej reprezentował jego adwokat. Jak dziś obie strony sporu komentują tę sprawę? - Zdecydowałem się skierować sprawę do sądu, ponieważ pan przewodniczący ewidentnie obrażał mnie publicznie, co jest niedopuszczalne i czego nie można tolerować. Przewodniczący Rady Miejskiej powinien z burmistrzem współpracować, a nie stać po "drugiej stronie barykady" - mówi burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński. - Domagam się przeprosin oraz niewielkiej kwoty na rzecz kartuskiego hospicjum. Pan przewodniczący nie zgodził się na warunki ugody, dlatego rozpoczął się normalny proces przed sądem. Mariusz Treder, przewodniczący kartuskiej Rady Miejskiej przyznaje, że jego słowa były dosadne, ale liczył, że skłonią szefa samorządu do refleksji. - Pan Burmistrz ma już tyle spraw w sądzie, że można odnieść wrażenie, że albo polubił to miejsce i jest to jego nowe hobby albo bardzo się zagubił - mówi szef kartuskiej Rady Miejskiej. - Skomentowałem całą tę sytuację tak jak ją odbieram, może trochę dosadnie, mając jednak nadzieję na opamiętanie się pana Gołuńskiego i weryfikację jego zachowania w stosunku do właścicieli kwiaciarni. Jeżeli sąd przyzna, że burmistrz mógł się czuć obrażony, to oczywiście go przeproszę - nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. Dla mnie szaleństwem jest stawianie dziesiątek znaków, ławeczek które mogłyłby stanąć choćby w naszych sołectwach, donic z kwiatami mającymi uniemożliwić wjazd na posesję właścicielom kwiaciarni, które sąd następnie nakazuje usunąć - jest tego sporo, a Gołuński nadal swoje. Na tej kłótni i walce z przedsiębiorcami gmina traci pieniądze na rozprawy sądowe, a mieszkańcy mają utrudniony dostęp do promenady, z której mogliby normalnie korzystać. Szkoda, ale cóż, taka nasza kartuska rzeczywistość.
Pedi mu Ora su kali-Gianis Pulopulos (1970) Want create site? Find Free WordPress Themes and plugins. Greek Translation: Στίχοι: Βιζυηνός Najlepsza odpowiedź pod wpływem nerwów niczego nie załatwicie, szybciej się pozabijacie :)poczekaj tydzień i wyjaśnij z nią tą sprawę... nie radzę ci dogryzać jej, bo ani tobie nie ulży, a ona jeszcze bardziej się ze złości i tak będzie cały czas... to nie ma końca. Przemyśl to jeszcze kilka razy, wymień argumenty za i przeciw i... pomimo, że ona nie wymieniła Twojego nazwiska nie znaczy, że nie jesteś dla niej ważną osobą. Albo to ty sobie pomyślałaś, że nimi jesteście... Zastanówcie się i obgadajcie to, RAZEM :) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:31 napisz jej, cos co ja bardzo zdenrwuje albo zacznij jej wypominac to co ci na sercu lezy. moze zrozumie m... zostaw tą sparwe w spokoju. jeśli jej nie lubisz i nie chcesz się z nią kumplować to nic jej nie mów, żuj jak, by jej nie było. ooo Dobrze że na mnie trafiłaś Ja to bym najlepiej na jakimś portalu podawała się za faceta który jej się podoba i napisała żebyśmy się spodkali on ją bedzie olewał a na koniec napisz jej jako on że wolisz ciebie XD Nie odzywaj się do niej wcale. Po kilku dniach zobaczysz, że przyjdzie do ciebie, prosić o ty tak po prostu powiedz: ,, Jesteś żenująca" i odejdź. Może dopiero wtedy ona zrozumie co będzie się tłumaczyła ( np. że zapomniała napisać o tobie czy coś wgl ) powiedz jej, że tylko winny się prowadź z nią głębokiej rozmowy. A na opis na gg polecam: ,,Przyjaciel który przestaje być przyjacielem, tak naprawdę nigdy nim nie był" Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub .